44

44


Marzec 20, 2017

rozwój

Wiesz jakie różne badania przeprowadzają naukowcy? Czy we wszystkie wierzysz? Pewnie nie jedna grupa naukowców przeprowadziła badania, których wyniki są diametralnie różne od tych, które są przedstawione pod linkiem, który podałeś. Ja osobiście uważam, że większość z tych objawów ma podłoże psychologiczne i przeradza się w obsesję.

Takie skutki za sobą niesie niestety rozwój cywilizacji. Powiedz..wolałbyś mieszkać przy zaporze wodnej, elektrowni węglowej, czy przy składowisku uranu?czasem się zastanawiam, co i komu te wiatraki zawiniły. część zarzutów jest mocno przekoloryzowana i rozdmuchana. żeby nie być gołosłownym:
W pobliżu mojej miejscowości jest kilka pojedynczych sztuk wiatraków (w tym te piękne o wysokości 120kilka metrów). Juz niedługo ruszy farma 3MW wiatraków (sztuk 23).
Przykładowy „wpływ” mogę oprzeć na 2 sztukach, kazdy o mocy 1,8 lub 2MW (nie pamiętam dokładnie ile). czemu na tych?? Bo sa największe z działających w pobliżu i sa niedaleko siebie.
Ptaki: Jak fruwały, tak fruwają. Nie wyprowadziły się, nie widać zeby sie zabijały. Fart?? Przypadek?? Nie wiem.
Hałas. Buuuuuu – strachy na lachy. Halas generowany kilkadziesiąt metrów nad ziemią. w pobliżu droga krajowa. Kawałek lasu i zadrzewień. najbliższe zabudowania 240 metrów od wiatraka. I rozmowa z włascicielem, z której wynika że … on w domu tego hałąsu nie słyszy. Szybciej hałas z drogi lub szum drzew. Na zewnątrz słychac. Tylko co słychac?? Szum, który pokrywa sie z szumem drzew. „Łopot” (nie wiem jak to inaczej nazwać) jest słyszalny, ale nie powoduje jakiegoś dyskomfortu.
Jedyny wpływ do którego można się doczepic, to wpływ na krajobraz. Tylko ze dla jednych jest on pozytywny, dla innych pozytywny.

Jeśli komuś tak bardzo przeszkadza rozwój cywilizacji może się przenieść tam, gdzie ludzie mieszkają jeszcze w lepiankach. Chociaż pewnie tam byłoby narzekanie, że nie można spać, bo muchy przez cała noc bzyczą nad uchem.

Fakt..nie mieszkałem nigdy przy farmie wiatrowej, ale to nie jest tak, że nie wiem jak to jest. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to za jakieś 2-2,5 roku będzie otwarcie sporego, międzynarodowego portu lotniczego w Świdniku w mojej okolicy. Do pasa startowego w linii prostej będę miał może z 1,5km. Ale staram się znaleźć pozytywne aspekty tej inwestycji a nie doszukiwać się tylko wad, bo może mi samolot na głowę spaść lub nie będę mógł spać.

Ludzie żyją przy lotniskach, torach kolejowych, drogach szybkiego ruchu, wiatrakach, węglówkach, atomówkach, oczyszczalniach ścieków, wysypiskach śmieci, spalarniach odpadów, hutach, kopalniach siarki, fermach drobiu, strusi i innych cudów natury, rafineriach, fabrykach broni, masztach telefonii komórkowej oraz przy innych cuchnących, buczących, świszczących, mrygających żwawo i kolorowo, czy niebezpiecznych obiektach/inwestycjach i jakoś żyją. Bo muszą. Jakby się tam żyć nie dało to by pewnie już nie żyli.

Są ludzi, którym tempo życia, zgiełk i cywilizacja nie pasuje. Tacy ludzie wyprowadzają się na odludzie, lub budują pustelnię gdzieś w górach wyszywają cudeńka na szydełku i medytują sobie w ciszy całymi dniami. Tak też można.

Marzec 20, 2017

wiatrak

Mieszkam na wyspie Lolland, gdzie na wschód mam 1 oddalony o 800 metrów, na południe 8 sztuk ok. 2 kilometry, na północny zachód 6 stk. chyba 3 km..zastanów się zanim coś napiszesz. Średnica turbiny ma 92m? Czyli łopata koło 70m? Starasz się z kogoś zrobić idiotę czy po prostu wymyślasz sobie pewne fakty i piszesz żeby pisać i wyolbrzymić swój wyimaginowany problem? Łopaty mają około 30m, bo to jest max możliwości logistycznych i konstrukcyjnych. Podejrzewam, że problem jest bardziej w Twojej niechęci niż w samych wiatrakach. No i te wibracje..

Fakt wyskoczyłem z tymi 30 metrami. Wzięło mi się to stąd, że czytałem nie tak dawno jakiś artykuł o właśnie farmach wiatrowych ale..na morzu. To do nich tyczy się ta długość, a nie do siłowni położonych na lądzie.
Przepraszam za swoje genialne wyliczenia tak to jest, jak się pisze po świątecznym alkoholowaniu

Wracając do meritum..nie wierzę, że słyszysz farmę oddaloną od Ciebie o 2 czy 3 kilometry. No i nie rozumiem co wibruje..powietrze? Ziemia? Chyba taki wiatrak nie może wpadać w wibracje prawda? A może, to po prostu wiatr szumi?

mpoplaw no właśnie niekorzystne warunki powinny być bardzo sporadycznie, bo w końcu wiatraki stawiają tam, gdzie są dobre warunki wietrzne i w miarę stałe wiatry..

Dalej na południe/wschód chyba min. 100 sztuk. To jest naprawdę makabra z hukiem które one robią. Niby na zewnątrz jest trochę lepiej, ale tu w domu jest nie do wytrzymania. Tu jest prawie zawsze wiatr, a z tego zawsze ten makabryczny niskoczęstotliwościowy bulgot. Ja to nie tylko słyszę, ale także czuje jako wibracje. Tu w Dani nie wiadomo gdzie uciekać, bo stawiają te elektrownie wszędzie. Ironia jest tez to ze Dania eksportuje ten prąd, bo sami nie maja potrzeby na jego (tu prąd kosztuje ok. 1zl za 1 kw.) wiec za drogi na ogrzewanie.60 turbin 2MW każda wysokość wieży 90m długość łopaty 44 m (czyli średnica 88 m) całkowita wysokość 90 + 44 m czyli 134 m. To fakty i nie kombinuj z geometrią.

Ja potrafię kupić dobre, zdrowe jarzyny na które mam ochotę, a po przyjechaniu do domu nie wiem co z nimi zrobić, i je wyrzucam.
Takich przykładów mogę przytoczyć wiele, ale to naprawdę jest straszne mięć te wiatraki jako sąsiadów.

Marzec 20, 2017

wpływ

Tz. że jednym z czynników który ma wypływ na prace pompy jest temperatura na solarach, a czy wzrost temperatury na solarach nie powoduje ich uszkodzenia lub zniszczenia (szczególnie jeśli chodzi o tak zwane rurowe)? W zależności od jakości kolektora temperatura może przekraczać 300stC. W przypadku kolektorów napełnionych glikolem płyn ten ulega szybszej gradacji w przypadku techniki Aqua nie ma takiego problemu.  to ciekawe info, wpisałem sobie to do dziennika budowy.
U mnie też kicha z tym gminnym dofinansowaniem. W czerwcu miało wejść, no i weszło dla budownictwa wielorodzinnego, a dla indywidualnych może we wrześniu br. Znów karzą czekać. „Kredytobiorca zobowiązany jest do uiszczania należnego podatku dochodowego od udzielonej dotacji NFOŚiGW.”

A ja spróbuje w BOŚ-u z tym kredytem, a przynajmniej postaram sie zebrać jak najwięcej informacji, oczywiście podzielę

Jest to dokument, który określa wielkość zapotrzebowania na energię niezbędną do zaspokojenia potrzeb związanych z użytkowaniem budynku lub lokalu, czyli energii na potrzeby ogrzewania, przygotowania ciepłej wody, wentylacji i klimatyzacji, a w przypadku budynków użyteczności publicznej również oświetlenia.

Podstawą do sporządzenia świadectwa charakterystyki energetycznej jest charakterystyka energetyczna budynku, określona w dokumentacji technicznej, projekcie. Jeśli brak jest dla niego dokumentacji technicznej to wyznaczana jest w wyniku inwentaryzacji techniczno-budowlanej.

Kiedy zainteresować się świadectwem?
Inwestor jest obowiązany dołączyć świadectwo charakterystyki energetycznej budynku do zawiadomienia o zakończeniu budowy montaż klimatyzacji lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. W przypadku gdy budynek lub lokal mieszkalny podlega zbyciu lub wynajmowi, nabywcy lub najemcy powinno być udostępnione świadectwo charakterystyki energetycznej. Świadectwo charakterystyki energetycznej ważne jest 10 lat.

Zobowiązania państw członkowskich Unii Europejskiej zapisane w dyrektywie 2002/91/WE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków zostały wprowadzone do polskiego prawa przez nowelizację ustawy Prawo budowlane. Zatem od 1 stycznia 2009 r. w Polsce wszedł w życie obowiązek sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej.

„Aż 45 proc. dofinansowania będą mogli otrzymać klienci indywidualni z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup kolektorów słonecznych, zapowiada „Dziennik Gazeta Prawna”

To będzie do 2,5 tys na zakup 1mkw panelu.
Trzeba wziąć kredyt w banku zrzeszonym przy tym funduszu. Te kredyty sa oprocentowane bardzo nisko ok 1-2%, np BOS ma takie..
Cieszę się bo do tej pory to nie miałam szans na dofinansowanie, w mojej gminie tego nie było