44

44


Listopad 14, 2019

cieplej

według danych w artykule,podaje się że piec spala 1,5-2 kg na godz.Prz spalaniu 1,5 kg x24=36 kg na dobę. 36kgx 30 dni ,=1080 kg na miesiąc ,a to razy 7 miesięcy =7560 kg ekogroszku, to czyje wyliczenia są wiarygodne, a pani spala 4-5 nic z tego nie rozumię. Otóż kolego 15cm styropianu położonego na 1 warstwowy mur, do tego pewnie cegła, do tego położonego na „placki”, daje takie efekty jak masz. Przez ściany ucieka aż 60% ciepła zużywanego przez dom. Także okna nie są aż tak istotne jak ściany zewnętrzne. Ja mam mur 4 warstwowy, 1,5 pustaka, w środku 8 cm styropianu i na zewnątrz ściany 4 cm. Dom jest tak ciepły że piec gazowy włączam gdy temp na zewnątrz spada poniżej 10st. A w pozostałym okresie przepalę wieczorem kominkiem 3-4 godz. Dom 200m. Trzeci sezon grzeję ekogroszkiem CO plus woda. Dom z końca lat 90, praktycznie zero ocieplenia, okna plastiki sprzed 15 lat, na strychu położone 10-15 cm wełny.
W sezonie 17/18 zużyłem od 1 listopada do połowy kwietnia 6 ton – sporo, ponieważ uczyłem się obsługi i testowałem kilka rodzajów eko.
W sezonie 18/19 zużyłem równe 5 ton eko z zielonego marketu ( nazywa się equation ) normalnie w cenie około 1000 zł/tona, ale jak traficie promocję i macie kartę rabatową można go kupić około 700 zł.
W tym roku oprócz marketowego dokupiłem jeszcze Stabka ( przegapiłem w wakacje cenę 649 zł/tonę, trafiłem po niecałe 800 zł) – zobaczymy jak się będzie paliło.
Przede wszystkim trzeba poświęcić kilkadziesiąt godzin ( w moim przypadku również sporo samogonu), żeby nauczyć się palić ekogroszkiem.
Podstawa to to, żeby popiół wychodził jak najbardziej drobny, na marketowym mam z tym cały czas mały kłopot ( ale powoli zbliżam się do ideału), na stabku ( mniej kaloryczny) jest z tym mniejszy problem.
Kolejna sprawa to cierpliwość, po jakiejkolwiek zmianie ustawień, trzeba poczekać 2-3 godziny na efekt zmian.
Co do czystości, to idealnie czystO nie jest, bo trochę pyłu zostaje z popiołu, ale w porównaniu do normalnego pieca węglowego to niebo a ziemia.
Od 35 lat pomagałem Ojcu palić i wiem ile pracy niejednokrotnie kosztowało palenie, albo przygotowanie opału. Piec na eko kupiłem bodajże 4 generacji, z możliwością palenia innymi paliwami, ale od momentu odpalenia podajnika, nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby wrzucić tam drewno, albo zwykły węgiel. Jutro uruchamiam piec 5 generacji w drugiej lokalizacji ( do ogrzania około 350 m2, plus 300 litrów terma), zobaczymy jakie tu będzie zużycie.
Aha, kotły to Angus duo 25 kW, drugi : Angus 38 kW.
Nie do końca mogę powiedzieć jak z trwałością, bo dopiero początek trzeciego sezonu, ale palnik i ślimak są żeliwne – a sporo ludzi mówiło mi, żeby na to zwrócić uwagę – usługi wuko Warszawa  u sąsiadów ślimaki ukręcały się na potęgę.
Kocioł tak spala groszek, że na kilka sekund mogę włożyć rękę do czopuch i się nie poparzę.
Z komina dym unosi się tylko przy odpalaniu na początku sezonu – sąsiedzi palą drewnem w kominkach i piecach i od nich non stop dym.